You are currently viewing Mąż ma firmę – o co warto zadbać?

Mąż ma firmę – o co warto zadbać?

Kiedy mąż ma firmę często jest tak, że staje się ona kolejnym (a często jest już tym pierwszym) dzieckiem w tym związku. A jak wiadomo, o dziecko należy dbać i poświęcać mu tak dużo czasu jak się da. Taka jest też konieczność w przypadku prowadzenia firmy. Nieważne czy większej czy mniejszej, firmy w której dużo zależy od szefa, zwłaszcza tej zatrudniającej pracowników. Mój mąż prowadzi firmę dłużej niż zna mnie – doświadczenie w tej tematyce mamy więc spore, dodatkowo lekko ponad rok temu własną firmę zaczęłam prowadzić ja! Dwie firmy w rodzinie to już niemałe doświadczenie, więc jeśli i Twój mąż prowadzi własną działalność dowiedz się, jaki wpływ prowadzenie firmy może mieć na Wasze wspólne życie i co w związku z tym powinnaś zadbać.

Ważna sprawa – nie jestem prawniczką, ale mam doświadczenie związane również z prawnymi kwestiami – wydatki na prawników i notariuszy, które ponieśliśmy z mężem nie poszły na marne i dzięki temu teraz mogę się z Tobą tą wiedzą podzielić.

Własna firma to ciągły stres i większe ryzyko rozwodu?

Własna firma to możliwość dużych zarobków ale nigdy nie daje ona takiej pewności wpływów finansowych jak praca na etacie. Przychody wahają się z miesiąca na miesiąc, a wpływ różnych sytuacji – w tym tych totalnie nieprzewidywalnych – na biznes może być – jak ostatnio wiele firm się o tym przekonało – bardzo duży. Częsty niepokój o finanse i poczucie braku bezpieczeństwa finansowego mogą powoli zatruwać małżeństwo. Gdy dojdzie do tego prowadzenie własnych działalności przez dwie osoby może być jeszcze ciekawiej! Skupmy się dzisiaj na tym, jak wygląda sytuacja, gdy to mąż prowadzi działalność.

Kiedy mąż ma własną firmę trzeba pomyśleć o kilku ważnych kwestiach – tych związanych z finansami, ale nie tylko. Trzeba ustalić zasady współdziałania – nie tylko dla spokoju wewnętrznego obu stron – a wręcz po to, by uniknąć rozwodu. Niestety małżeństwa, w których kłótnie powodowane są głównie przez tematy związane z finansami, narażone są na rozwód w o wiele wyższym stopniu niż te, które kłócą się z innych powodów.

Wpis ten podzielę na dwie części – część związaną z finansami i część powiązaną z życiem rodzinnym. Jako, że to finanse aż za często spędzają wielu z nas sen z powiek, od tego tematu zacznę.

Sprawy finansowe i zawodowe

Kiedy mąż ma firmę, żona ma do wyboru kilka opcji związanych z pracą zawodową. Może min.:

  • pracować na etacie;
  • nie pracować zawodowo – zajmować się domem i dziećmi;
  • pracować z mężem;
  • prowadzić własną firmę.

Każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy, myślę że o tym napiszę kiedyś oddzielny post, bo mam kilka dobrych lat doświadczenia. Niezależnie od tego, co wybierzemy jako żony, warto pomyśleć o bardzo ważnych sprawach związanych z finansami i pracą. Należą do nich:

ZABEZPIECZENIE MAJĄTKU

Zabezpieczenie majątku to bardzo ważna kwestia – można powiedzieć, że jedna z najważniejszych. Biznes to biznes – nie ma w nim sentymentów i wszystko może się zdarzyć. Biznes może prosperować świetnie bądź też problemy z nim związane, pogrążyć mogą całą rodzinę.

Rozdzielność majątkowa – jak i kiedy chroni majątek?

Przed niepomyślnym biegiem zdarzeń w dużym stopniu chroni instytucja rozdzielności majątkowej (tzw. intercyza). Sama rozdzielność majątkowa ochroni oczywiście tylko część majątku należącą do żony. Dodatkowo, musi upłynąć dwa lata od podpisania intercycyzy, by ochrona ta była pełna. Chodzi tutaj przede wszystkim o kwestię potencjalnej upadłości firmy męża i tego, czy jego wierzyciele będą mogli żądać czegoś z majątku żony. Po dwóch latach ochrona jest pełna i prawie nikt nie może się do niczego przyczepić – no może poza Skarbówką – oni mają kilka swoich sposobów (np. skarga pauliańska, której teoretycznie powinien mieć możliwości stosować US, a ma).

Jeśli przykładowo firma męża zagrożona jest bankructwem, a przepisze on na żonę jakiś składnik majątku czyli zrobi darowiznę, musi minąć odpowiedni czas od dokonania tej darowizny do powstania niewypłacalności i ogłoszenia upadłości – w tej chwili jest to minimum rok. Dopiero wtedy ten przekazany majątek będzie chroniony.

Najlepsza ochrona to przepisanie w odpowiednim czasie większych składników majątku na mniej narażoną na ryzyko stronę związku – czyli w większości przypadków na żonę. Dotyczy to głównie nieruchomości, samochodów itp. By było sprawiedliwiej i bezpieczniej dla obu stron, warto pomyśleć o ustroju rozdzielności majątkowej z wyrównaniem dorobków. W razie rozwodu, majątek dzielony będzie wtedy po równo pomiędzy małżonków.

ODDZIELNE OSZCZĘDNOŚCI – PODUSZKA FINANSOWA

Specjalnie nie piszę, że wspólne – bo wiem dobrze, jak ważne jest posiadanie własnych pieniędzy i oszczędności! W sytuacji kiedy rozdzielność majątkową mamy załatwioną, ani Skarbówka, ani potencjalni wierzyciele firmy męża nie mają nic, tak do majątku jak i rzecz jasna do oszczędności. Poduszka finansowa to must-have, zwłaszcza kiedy prowadzi się własną działalność – lub kiedy prowadzi ją mąż. Pamiętaj – posiadanie odłożonych pieniędzy zmniejsza poziom stresu, pomaga czuć się bezpieczniej – daje możliwości i pole do działania, kiedy coś idzie nie tak. Jak wysoka? Teoretycznie tak wysoka, jaką możesz zgromadzić, ale… do czynienia mamy z inflacją, więc trzymanie sporej gotówki to kwestia sporna. Tutaj niestety nic Ci nie doradzę, bo trudności z tym obecnie mają nawet specjaliści zajmujący się oszczędzaniem, ale drugą „poduszką”, w jaką warto inwestować swoje pieniądze jest…

WŁASNA PRACA I ROZWIJANIE WŁASNYCH KOMPETENCJI

Kiedy mąż ma firmę, można być “tylko” żoną swojego męża i matką jego dziecka/dzieci. I to jest ok, dopóki obie strony są z tego zadowolone. Zdarza się jednak często, że zadowolone są do czasu… I kiedy po kilku latach opieki nad dzieckiem/dziećmi albumy ze zdjęciami są pełne – kosztem pustki w CV żony – mogą zacząć się spore problemy. Wiem dobrze, jak trudno jest godzić pracę i rozwój swoich umiejętności z wychowaniem dziecka ale wiem też, jak ważne to jest. Rozwijać się po prostu warto – i wcale nie musi to od razu oznaczać pracy na pełen etat – może to być hobby, które mogłoby się przekształcić w biznes, jeśli byłaby taka potrzeba, blog, studia, kursy.

Związek i dzieci

Praca może być oddzielna, wspólna, żona może nie pracować – wszystkie chwyty dozwolone dopóty, dopóki małżonkowie mają ustalone zasady i przystają na nie. Małżeństwo, dom i przede wszystkim dzieci są jednak wspólne i tutaj mamy kilka ważnych kwestii, o które koniecznie trzeba zadbać. Są to:

PODZIAŁ OBOWIĄZKÓW CZYLI KTO ZA CO ODPOWIADA?

Podział obowiązków w małżeństwie to jedna z ważniejszych rzeczy. Bardzo ważny jest jasny i klarowany podział. Obowiązki wiążą się zarówno z opieką nad dziećmi jak i opieką nad wspólnym gniazdkiem – a jak dobrze wiemy, by gniazdko było przytulne, również o nie trzeba zadbać.

Często mąż który dużo pracuje, nie może (albo nie chce mu się po pracy) zapewnić nam w domu takiego wkładu pracy jakiego byśmy chciały, potrzebowały, oczekiwały. U nas często był i czasem nadal jest to powód do kłótni. R. zmęczony po pracy, ja również po pracy lub po całym dniu z malcem w domu – ostatnie o czym oboje marzymy, to nadrabianie zaległości w sprzątaniu. A ktoś posprzątać musi. Trzeba się albo dogadać, albo znaleźć pomoc – bo zwyczajnie szkoda nerwów na ciągłe kłótnie o to samo!

CZAS DLA RODZINY

Zdarza się, że mam pretensje do męża o to, że na pracę przeznacza 4/5 swojego czasu i energii, a na rodzinę 1/5. Są niestety takie okresy i wtedy jest naprawdę trudno. Bo nawet jeśli w pewien sposób “zmuszam” go do bycia więcej z nami, on i tak jest nieobecny myślami lub niezadowolony z wspólnego spędzania czasu. W gruncie rzeczy wiem, że stara się poświęcać rodzinie tyle czasu ile może, ale i tak często przypominać muszę mu o tym, że przecież teraz ma nie tylko firmę i co więcej – teraz ma ją nie tylko on! To jest pole do kłótni i warto przynajmniej mniej więcej ustalić, jak wyglądać ma wspólne spędzanie czasu – a potem się tego trzymać.

RELAKS WE DWOJE I ROZMOWA

W naszym przypadku do pewnego momentu łatwiej było powiedzieć niż zrobić – Sebek ma niecałe cztery lata i wygospodarowanie czasu tylko i wyłącznie dla naszej dwójki było (i w zasadzie nadal jest) trudne. Chodzi tu zarówno o względy logistyczne (opieka nad malcem) jak i psychologiczne (czujemy, że “powinniśmy” być więcej wszyscy razem). Teraz przynajmniej raz w tygodniu idziemy wspólnie z mężem na kawę, a wieczorami poświęcamy minimum pół godziny na rozmowę. Tak organizujemy opiekę nad Sebkiem by móc to robić – tutaj przychodzą z pomocą głównie przedszkole (ale wtedy pracujemy, więc raczej nie czerpiemy z tego czasu dla siebie) i niezastąpiona babcia (która jednak mieszka w odległości godziny od nas, więc nie jest to „na co dzień”).

ZDROWY STYL ŻYCIA I ODPOCZYNEK

Zaryzykuję stwierdzenie, że prowadzenie własnej firmy oznacza dużo wyższy poziom stresu niż praca na etacie. Dbanie o zdrowe posiłki i odpowiednią ilość snu to więc podstawa podstaw. Od jakiegoś czasu zaczęliśmy wprowadzać w życie czas dla siebie – kiedy jedno z nas zajmuje się malcem, drugie ma “wolne”. Wolne od opieki i obowiązków. Czasem jest to godzinka, czasem trzy – ważne, żeby ten czas wygospodarować poprzez zrozumienie, że nie musimy być ciągle wszyscy razem. Czas na trening, hobby każdego z nas jest równie ważny jak czas spędzany razem. Warto by był to czas bez wyrzutów sumienia – dziecku nie stanie się przecież krzywda, jeśli będzie raz z jednym rodzicem raz z drugim, a nie stale z obojgiem. To niby logiczne i proste, a dość długą chwilę zajęło mi zrozumienie tego i zaakceptowanie…. Dodatkowo nie do końca udaje nam się ten czas przeznaczać na dbanie o siebie, ale to temat na inny post 😉

BY MĄŻ NIE BYŁ ZE WSZYSTKIM SAM!

Ten punkt związany jest z wcześniejszym o relaksie i rozmowie. Mimo wszystko wypisuję go oddzielnie, bo rozmawiać można o wielu sprawach ale zainteresowanie działalnością męża i wspieranie go jest ważne! Własna działalność to bardzo często odpowiedzialność nie tylko za siebie, swoją rodzinę, ale też za pracowników, ich rodziny. Tworzy to swoisty rodzaj presji, którą trudno nam jako żonom zrozumieć, jeśli również nie prowadzimy własnych firm. Może się wręcz wydawać, że mąż jest pracoholikiem, że poświęca nam i dzieciom za mało czasu i uwagi. Tak naprawdę najczęściej jest tak, że on w swojej głowie kombinuje jak to wszystko ogarnąć – utrzymać i rozwinąć.

Dobre książki biznesowe dla osób prowadzących działalność

By pomóc mężowi i okazać mu dodatkowe wsparcie, jakiś czas temu na urodziny kupiłam mu pakiet dobrych książek. Są to pozycje książkowe specjalnie wybrane dla kogoś, kto firmę już prowadzi, a nie dopiero ją zakłada. By wybrać te cztery, przeglądnęłam masę pozycji i powiedzieć mogę jedno: tych drugich na rynku jest cała masa! A dlaczego akurat cztery pozycje? Czysta symbolika, bo nazwa firmy męża ma w sobie czwórkę.

“Rework” to książka dla “szukających lepszej i łatwiejszej drogi do biznesowego sukcesu?”. Jest to pozycja, która proponuje pewne zmiany w standardowym podejściu do biznesu. Czasem warto spojrzeć na biznes inaczej i wdrożyć pewne nawyki i metody, które mogą wydawać się w pierwszej chwili kontr intuicyjne. Po ich wdrożeniu zyskać można jednak naprawdę wiele.

“Nawyki warte miliony” to propozycja od znanego chyba każdemu coacha biznesowego – Briana Tracy. Jako że to nawyki i przyzwyczajenia kształtują codzienność każdego z nas, w tej książce autor skupił się na tych, które pomagają w osiągnięciu biznesowego sukcesu. Jest to jedna z moich ulubionych książek, uważam że bardzo pomaga w rozwoju i na pewno nie tylko osobom prowadzącym działalność.

“Menedżer 80/20” to z kolei pozycja oparta o znaną dobrze regułę Pareto czyli 80/20. 20% działań przynosi 80% rezultatów, 20% ubrań nosimy przez 80% czasu itd. To książka o tym “jak pracować mniej, a osiągać więcej”. Myślę, że może pomóc mężowi w lepszym ustalaniu priorytetów, osiągnięciu większej efektywności działania. Po prostu w osiągnięciu lepszych efektów przy mniejszych nakładach czasu i pracy.

Kolejna książka “Od dobrego do wielkiego” to literatura przeznaczona typowo dla osób już prowadzących w miarę sprawnie działającą firmę. Jak mówi opis książki “znajdziecie tutaj ponadczasowe zasady konieczne do przekształcania organizacji dobrych w wielkie”. Zawiera więc metody na zwiększenie efektywności działania firmy, ulepszenie pozycji konkurencyjnej i osiągnięcie lepszych rezultatów finansowych.

Książki to książki – same w sobie niczego nie zmienią, ważne jest wprowadzenie w życie zasad w nich zawartych. Sama chętnie zabiorę się za lekturę tych, których jeszcze nie czytałam – w mojej działalności, mimo że na razie jest bardzo mała – również przydać może się wiedza w nich zawarta.

Wiele ról małżonków – nie tylko kiedy mąż ma firmę

Znakiem naszych czasów jest to, że często bierzemy na siebie dużo więcej ról jak nasi rodzice. Jesteśmy zmuszeni do bycia multifunkcyjnymi jednostkami, nieważne czy pracujemy na etacie czy prowadzimy własną firmę – to jednak temat na inny wpis. Istotą problemu jest to, że tak jak nam kobietom (zwłaszcza, gdy mamy małe dzieci) trudno jest przechodzić z roli mamy, kucharki i sprzątaczki w rolę pracownika w tym samym dniu, zwłaszcza po trudnej nocy z malcem, tak mężowi trudno jest włączać tryb taty i męża, kiedy wraca do domu po niełatwym dniu w pracy. Taka żonglerka rolami to jednak codzienność tak wielu z nas! Jest obciążeniem psychofizycznym i bez wspierania się wzajemnie będzie jeszcze trudniejsza.

Pamiętajmy więc, że wzajemne zrozumienie i szczere rozmowy to jedne z najważniejszych kluczy do dobrego związku!

Czy Twój mąż także prowadzi firmę? Zgadzasz się z tym, co napisałam wyżej? A może chcesz dodać coś jeszcze do tego wpisu?

Dodaj komentarz